Dieta to w ostatnim czasie bardzo popularne słowo, szczególnie w kontekście odchudzania. Zdrowe odżywianie w połączeniu z aktywnością fizyczną może zagwarantować sukces w postaci bezpiecznego ubytku tkanki tłuszczowej. Co jednak w sytuacji, gdy wybór diety okazał się nietrafiony?
Niebezpieczeństwo
Dieta Atkinsa 5:2 przykładowo oparta jest o bardzo restrykcyjne spożywanie posiłków niskowęglowodanowych oraz niskobiałkowych. Poważne ograniczenie spożycia kalorii w myśl powyższej diety odbywa się dwa razy w tygodniu. Gromy szanowanych dietetyków spadły na twórcę tej kontrowersyjnej metody ubytku tkanki tłuszczowej, głównie z uwagi na niebezpieczeństwo związane ze stosowaniem. Okazuje się jednak, że nietypowe diety, które w rzeczywistości zagrażają ludzkiemu zdrowiu to dość powszechny proceder. Trzeba pamiętać, że każdy człowiek, z uwagi na różnorodność metaboliczną oraz personalne preferencje żywieniowe, powinien mieć indywidualnie dobrany sposób zdrowego i zbilansowanego odżywiania. Szybki spadek masy ciała poprzez ekscentryczne metody współczesnych pseudo dietetyków to najlepsza droga na wyniszczenie organizmu.
Inne szalone pomysły
Kolejnym przykładem „cudownego” sposobu na pozbycie się nadwagi jest dieta grejpfrutowa. Celem tej dwunastodniowej diety jest szybka i wymierna utrata wagi. Oczekiwaniem wobec takiego sposobu jest zmniejszenie dziennego spożycia do zaledwie 1000 kalorii. Każdemu z posiłków powinna, w myśl diety, towarzyszyć szklanka soku z grejpfruta. Twórcy diety twierdzą, że sok grejpfrutowy jest kluczem do wypalenia tłuszczu, jednak nigdy nie zostało to w stu procentach zweryfikowane poważnymi badaniami. Minusem stosowania tej diety, oprócz restrykcyjnego podejścia do tematu, jest efekt jojo, który niemal na pewno wystąpi po powrocie do normalnego stanu odżywiania.
Innym przykładem nietypowej diety może być, opracowana przez niejakiego dr Petera D’Adamo, tzw. dieta typu krwi. Jej doktryna opiera się na założeniu, że indywidualne potrzeby żywieniowe mogą być określone przez grupę krwi. Dwa tygodnie stosowania diety, wg autora, skutkować będzie wzrostem energii, lepszym zdrowiem układu trawiennego, zmniejszeniem objawów związanych z astmą, bólami głowy oraz zgagą. Według doktora, Typ „O” wykazuje większe zapotrzebowanie na białko zwierzęce, intensywny wysiłek fizyczny, a zmniejszone na mleko oraz ziarna. Dla Typu „A” natomiast najlepsza wydaje się być świeża, organiczna i wegetariańska dieta. Typ „B” ma mocny układ trawienny, więc może pozornie tolerować różne pokarmy, ale nie powinien zapominać o lekkiej aktywności fizycznej. Żadne badanie ponownie nie wykazało słuszności tej tezy.